poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Co to był za ślub :)

Szczęście tej młodej pary było widać nawet w oczach :)
Piękny ślub, dobra zabawa na weselu i słoneczny plener :)


Światło dzięki witrażom tworzyło mistyczny nastrój...



Mnóstwo detali, które tworzyły piękną całość.


 I nasza para w całej okazałości :)


Wyjście też miało swoją uroczystą oprawę.


Nie było łatwo wyzbierać monet ponieważ wciąż sypały się nowe płatki!


Na sesję Państwo młodzi przybyli z Tarnowa do Zalipia w rekordowym czasie, nawet Bolt mógłby pozazdrościć :)

Na szczęście biegi nie trwały zbyt długo i...


przyszedł czas na odpoczynek :)


Sen o trzeciej? Zdecydowanie nie! Pan młody miał zupełnie inne plany :)

Po takim pocałunku momentalnie przybyło nowej energii na... nowy pocałunek :)


Miło też jednak usiąść przed chatą i zamienić parę słów :)


albo wspólnie pomilczeć...


nie na wieczność jednak...Pan młody szybko zorganizował stylowy pojazd i udaliśmy się na...

arenę sportową! Oj, działo się, działo...

Przegrany został pocieszony i znów wszystko było w jak najlepszym porządku :)


Spędziliśmy kilka chwil w pachnących malwach...

i nieco dużej na baaardzo romantycznym moście, gdzie gorące pocałunki zawsze można było gasić wodą :)


Była prawdziwa wspinaczka...

uwieńczona oczywiście sukcesem i państwo młodzi mogli spędzić kilka chwil (prawie) sam na sam w sowiej dziupli

i na tym poprzestańmy...
więcej na www.fotonaslub.com.pl
---------
Fotograf na ślub: Marcin Piasecki. Zdjęcia plenerowe, reportaż, fotografia ślubna. Fotografuję na terenie: Tarnów, Kraków, Mielec, Bochnia, Nowy Sącz,Katowice, Rzeszów, Kielce, cała Polska. 

Marcin i Viola :)


Marcin i Viola
Przesympatyczna para, której czarno-biała sesja, mimo szarej pogody, była wesoła i owocna w wiele na prawdę zaskakujących momentów :) Zdjęcia poniżej to oczywiście tylko garstka tego, co udało się nam wspólnie stworzyć, tego popołudnia.




Taaakiego skoku, jaki wykonał Marcin, już dawno nie widziałem, czyli 
Tarnów górą :)





W chwilę później także Viola pokazała swoje możliwości :)
Właściwie mógłbym ich nazwać najbardziej latającą parą tego lata :)

Marcin jeszcze dobrze nie wylądował, gdy zamienił nogi na ręce i tak ganiał za Violą... :)



W chwilę później rybacy wypożyczyli nam swój sprzęt i złowiliśmy kilka udanych zdjęć :) 




Później po wielu skrętach w lewo i wielu w prawo, nasz plener przeniósł się do mrocznego, nastrojowego wnętrza... już pewnie nigdy tam nie trafię...




W końcu znaleźliśmy okienka...
i myk na zewnątrz :)

Nie dziwi więc takie niesamowite spojrzenie gdy znów byliśmy na świeżym powietrzu...



Wszędzie dobrze, ale blisko najlepiej :)

A na koniec była... corrida :)

Więcej na www.fotonaslub.com.pl


--------------------------
Slub w Tarnowie. Zdjęcia ślubne. Fotografia ślubna- Tarnów. Fotograf na ślub.